Kraj: Hofman powraca
Ciąg dalszy z cyklu zamieszanie na wyżynach polityki. Tym razem Pan Hofman powraca do pełnionych przez siebie obowiązków. Pomijając preferencje polityczne, wszelkie animozje itp., na powyższym przykładzie znów nic się nie stało, nic nie było, to tylko prowokacja i świat kręci się dalej. Wśród głupot jakimi jesteśmy codziennie bombardowani na portalach Internetowych, ta sprawa będzie niewidoczna i przemknie nam przed oczami. CBA zgłosiło do prokuratury nieprawidłowości, minęło kilka dni i sprawa została zamknięta. A jak to jest w przypadku pozostałych polaków i firm? Na podstawie anonimowego donosu Urząd Kontroli Skarbowej blokuje konta, w konsekwencji doprowadza do bankructwa, a sprawy ciągną się latami. I też nic się nie stało...
Można zacytować jednego z polityków "Korupcja, nepotyzm i kolesiostwo rozlały się dzisiaj po Polsce w rozmiarach wcześniej nieznanych". Istnieje powszechne przekonanie że tak rzeczywiście jest i zgadza się z tym zdecydowana większość Polaków. Dlaczego nie można tego zmienić?
Poniżej kilka cytatów z czytelników portali:
tt: "Mnie
Urząd Skarbowy ścigał po wielu latach za 73 zł. /słownie:
siedemdziesiąt trzy /.Innych,którzy mają miliony nie wiadomo skąd /a
raczej wiadomo/ US nie rusza.Jak myślicie dlaczego.A wracając do sprawy -
Chofman jest niewinny.Ten wyjątkowo skromny człowiek,uczciwy,nie
pozbawiony honoru ,życzliwy,chętny
nieść pomoc innym,prawdziwy Polak, został ohydnie pomówiony przez nie
Polaków.Jest święty jak inni pisowcy.Chofman i inni już dawno
powinniście odejśc.Chofman celowo piszę przez CH żeby dać wyraz mojego
"szacunku" dla niego.To nie człowiek,to ....."
"Normalnemu obywatelowi to by urwali za to jaja przy samej szyi ale
dla posła robi się wyjątek. Ten syf prawny akceptują wszystkie partie
nie tylko PO ale PiS, PSL, TR i SLD. Nie będę wymieniał już mniej
znaczących ugrupowań, które tylko szczekają ale jak dojdą do władzy to
będą skomleć i pilnować swojego biznesu."
Kraj: Hofman powraca
![Kraj: Hofman powraca]()
Reviewed by mavi
on
05:29
Rating:
Brak komentarzy: